Wielka willa którą Alucard dostał od swojego ojca

Wchodze-Nie no chata wielka

-Daje rade
Uśmiecham się do dziewczyny
-Chcesz coś ? Jeśli pijesz krew to mam trochę na zbyciu, ale np ja pije normalne napoje, krew od czasu do czasu

-Krew pijew ostatecznosci

-To herbata? Kawa?
Uśmiecham się

Kawę

Zniknąłem i pojawiłem się za tobą z 2 kubkami kawy

-Dzięki niech zgadnę teleportacja co nie?

-Możliwe
Uśmiecham się pod nosem i popijam kawę

-Wiesz co dziwny jesteś
Wzdycham i pije kawe

-To prawda, ale chociaż nie jestem jak inne wampiry, jestem oryginalny
Siadam na kanapę popijając kawę i włączam Tv x d

-Taa jak widzisz ja też
Biczem pilota zabieram
-Dzięki

-Nie ma sprawy
Uśmiecham się i wychodzę z pokoju, wracam z czekoladą, dość dużą

-No prosze wampir lubiacy słodycze-Opieram się jak na avku o okno i patrze za nia

-A no lubię
Odgryzam kawałek z uśmiechem
-Co tak patrzysz?

-A tak patrze

-Jak sobie chcesz
Uśmiecham się pod nosem
-Rozejrzyj się po domu, ale uważaj bo idę pod prysznic
Śmiech

-Nie martw się niebedę się pakować

-I dobrze
Znikam i zaczynam się myć pod prysznicem

Chodze sobie po zamku

Nadal się myję O.o

-Ile w łazience siedzieć można
OIpieram sie o dzwi i wpadam do łazienki

Jebs, narobiłaś hałasu, a ja akurat wychodziłem i wpadłaś na mnie, ja w samym ręczniku, zarumienił bym się gdyby nie to że jestem martwy x_X

Szybko podnosze się na nogi ale nic nie mówie i chce wyjść

Zdziwiony leżę ale po chwili jestem już na dole i siedzę w ręczniku na sofie

-Ubrał bys się

-A ty może byś przeprosiła? To nie ja wpycham Ci się do łazienki jak się myjesz
Zniku i pojawiam się w swoich ubraniach

alucard dostaje z kamienia, i mnie tu już nie ma :P

-Co ja specjalnie tego niezrobiłam i mnie nie denerwuj

-Daj spokój, wiedziałaś że się myję !
Uśmiech
-A zresztą, nie denerwujmy się, chce żeby ta willa jeszcze postała

-Co masz na myśli?

-Jeśli ja lub Ty zdenerwujemy się odpowiednio mogli byśmy zniszczyć tą willę bez problemu

-Hmm oczym ty mówisz?

-Hmmm... Jesteśmy wampirami? Duża siła? Bardzo nawet ...
Patrzę zdziwiony na dziewczynę

-Tak wiem tylko ze wampirkiem jestem ale co potrafie to nie.

-Długa droga przed tobą
Uśmiecham się
-Może wstąpisz do hellsingu? Uczył bym Cię

-Hmm ciekawa oferta wstąpic i mieć ciebie na karku

-I mieć dostęp do uzbrojenia Hellsingu
Powiedziałem to bo wiedziałem że od tego się zgodzi

-Hmm niech będzie raz się żyje

Uśmiech pod nosem
-Dobra zbliża się dzień, ja lecę spać, See ya
zniku x d

-Ta jateż się zdzemne
Znikam i na kanapie się walnełam. potemi mi sie lunatykowała i zasnełam tam gdzzie się położyłam

Nadal śpię, nie wiedząc że rano przyjdzie niespodzianka

Kończe wedrować i kłade się do łóżka. Nie wiem czy ktoś w nim jest.

Przerzucam się na drugi bok i kładę rękę na Nekomi o.O zaskok, nadal śpię

Spie jak zabita aż do nocy

Budzę się i widzę dziewczynę
-Co jest?!
Spadam z łóżka

Z hałasu się budze
-Co tak głośno?
Rozglądam się
-Ej a co ty tu robisz zboczeńcu jeden

-Zboczeńcu?!  To jest MOJE łóżko do cholery! Skąd Ty się tutaj wzięłaś?!
Siadam

-A bo ja wiem? ja spała na kanapie do cholery.

Wstaję
-Co ja mam się kurna zamykać żeby mieć spokój?!  Ech...
Z chodzę na dół, biorę z lodówki piwo i siadam na fotelu rysując coś

Nic nie mówie tylko schodzę i szperam w llodwówce lecz sytuacja taka że chylać się muszę

Popijam piwo i kończę rysować, patrzę do kuchni, a tam O.o nadstawiona dziewczyna ; ooo nic nie robię i próbuję nad sobą zapanować

Nadal szperam w lodówce

-Czego szukasz?
Patrzę na dziewczynę

-A czego by możan szukac w lodówce czegoś do jedzenia

-Jeśli chodzi o krew to jej tam nie znajdziesz
Wołam

-Nie o krew mi chodzi rany

Uśmiecham się pod nosem

-Co cię tak bawi?

-Nic
Nadal mam uśmiech na twarzy

-No powiedz
Zalotny uśmieszek

-Jeśli mnie nie zabijesz
Uśmiecham się nadal

-Więc zaryzykuj
Przejeżdzam palcem po policzku i ide na kanapę rozkładając się na niej

-Nigdy w życiu nie widziałem tak pięknego wampira
Uśmiecham się

-Więc masz szczecie nie uwazasz
Usmiech i przymykam oczy

Uśmiecham się lekko i biorę łyk piwa

Leże sobie dalej na kanapie z nogą na noge i nadal zamkniętę oczy

Pojawiam się nad tobą tak cicho że nawet wilkołak by tego nie usłyszał, po chwili pocałowałem Cię i wróciłem na swoje miejsce x d

Otwieram oczy
Straszne tu masz przeciągi wiesz

Uśmiecham się pod nosem
-Ta... wiem

-Hehe a co ty taki ponury

-Ponury ? Wydaje Ci się
Śmieje się

-Wcale nie
Podchodze i buziaka zarobiłeś
To na zachętę i następnym razem nie całuj bez uprzedzenia

Zdziwienie

-Co cię tak zdziwiło nie mów mi że nigdy jeszcze cię kobieta nie całowała?

-Całowały
Śmieje się
-Ale nie wampirki

-To jestem pierwsza
Siadam sobie na kanapie
-Nudyco niemoglo by sie coś zdazyć

-Trochę
Udaje że ziewam

Przechylam głowe tak że cię widze do góry nogami
-łdnie tak udawac

Śmiech, znikam i przychodzę z butelką wina ; o i dwoma kieliszkami
-Pijesz ?

-Czemu nie by nudę zabić to nalewaj

Nalewam do kieliszków
-To może toast? Za nową w Hellsingu?
Uśmiecham się

-Taa za nową

Uśmiecham się lekko i uderzam leciutko swoim o twój kieliszek po chwili już piję ciecz

Też zaczynam pić

Gdy wypiłem uśmiechnąłem się do dziewczyny

-Który to rocznik? Wina bo dobre jest

-1400 mam tego dużo, sam robiłem
Uśmiecham się

-Powiem tak dobre jest choć jak mówią kobieta jak wino in starsza tym lepsza

-A Ty jesteś wyjątkowo młoda
Uśmiecham się
-Ale jesteś lepsze niż inne

-Czemu lepsza?

-Tak po prostu, nie znałem jeszcze takiej osoby, a żyję ... Dłuuuugo
Uśmiecham się

-No proszę nie wiedziałam

Lekki uśmiech
-Może opowiesz coś o sobie?

-Niby co kąkretnie chciłbyś wiedziec bo życie nudne jest moje chyba  że wampirze

-Chodziło o wampirze
Uśmiechnąłem się

-Hmm to ciekawie szczególnie pierwsze dni po udao mi się na polować choć nie panowałam na tym potem uczywłam się walki biczem

Uśmiecham się lekko

-To wszystko co powiem

-To dużo tego nie ma
Uśmiecham się nadal
-Jeszcze jeden kieliszek ?

-To lej

-To mi się podoba
Uśmiecham się i polewam
-Ale wiesz, ono jest mocne, ma ponad 600 lat

-Taa ale życie ma się jedno

Uśmiecham się i piję

Po paru lapkach wina pijana się zrobiłam wstaje i chwiejnym krokiem chciał pujśc lecz się wywaliłam i na ciebie spadłam

Uśmiech zniknął, zdziwiłem się trochę
-Może się prześpisz ? Już ranek
Uśmiecham się

-Nie jestem śpiąca

-Ale pijana na pewno
Śmieje się
-Zaprowadzę Cię do łóżka

-N..nie i puśc mnie

-Musisz się przespać ...  Uwierz
Wziąłem Cię na barana i zaniosłem do łóżka

Dziabam wszyjkę
-Mniam pycha

-Dobra napij się ale masz potem iść spać!
Śmieje się

-Nie pujde
Dalej wgryzam się w szyję

-Mam tu tak z tobą siedzieć?
Śmieje się i siadam na łóżku

-Tak Misia pluszaka nie puszczę
Tulam się kapletnie pijana

-Misia ? Jakie ... Co?!
Zdziwiona mina

-Miiiiiiisio
Tylkam się dalej

-Mam tu zostać ?
Zdziwiony
-Będzie mi za gorąco w tych ubraniach
Śmieje się

-Miiiiisioooo

-To już wiemy
Kładę się i zamykam oczy

Buziaka dostałeś

Otwieram oczy i patrzę na dziewczynę

Spie słodko

Także zasypiam, Ty wtulona we mnie a ja z uśmiechem

spie daej dziabiąc w szyję

Nadal śpięęęę x D

Spadam z łóżka w nocy

Pociągnęłaś mnie ze sobą bo byłaś we mnie wtulona

-Co się stało?

Otwieram oczy i rozglądam się, nie kontaktuję

-Hmm czemu na ziemi leże i łeb mnie boli

-Hmm?
Dotykam swojej szyi i wyczuwam dziurki
-Piłaś moją krew?
Zdziwiłem się

-Niewiem a czemu pytasz?

-Mam dziurki
Zdziw
-I co my robiliśmy w jednym łóżku ? !

-A bo ja wiem nic nie pamiętam

-Dziwne, nie wrzeszczysz, nie rzucasz się ... Nie przeszkadza Ci myśl że spaliśmy w jednym łóżku ?

-Łeb mnie boli co ty w tym winbie miałes ?
Patrze na ciebie
-Że co razem?

-Nie zauważyłaś ? Jesteśmy na ziemi ... razem więc jak spadliśmy z łóżka to i w nim razem musieliśmy być
Zdziwiony drapie się po głowie
-W winie nic, ostrzegałem że jest mocne !

-Taa apewnie chciałeś upić i wykożystać co?

-Że co?!
Wstałem natychmiast
-O co Ty mnie oskarżasz ?!

-Eh no patrz wino potem upicie i budzimy sie razem

-A myślisz że ja nie jestem zdziwiony?
Mówię szybko

-To jai to wytłumaczysz

-Nie mam pojęcia ...
Wychodzę z pokoju i idę na dół, kładę się na sofie

Pojawiam się
-Eee a coto było?
Mówie i siadam na ziemi
-To co całe życie chcesz w zamku siedziec?

-Nieee, ale i tak nie miał bym co robić tam
Kiwnąłem głową w stronę okna

-Taa więc trza coś wymyslic i jak ja to zrobiłam

Spojrzałem na dziewczynę
-Co zrobiłaś ?

-No pojawiłam się

-Nie wiem
Uśmiecham się
-Ale gratulacje

-Taa to co proponuszej

-Może tak plaża?
Spojrzałem na dwór
-Zachód się zbliża

-Możemy iśc chętnie

Uśmiecham się, wychodzimy razem